czwartek, 17 października 2013

BLACK AND WHITE DRESS.

Coctail- party, dinner with family or date and party then? What's the best for all of the occasions I mentioned? Dress of course. But wait a moment... If someone told me few months ago that I'm gonna buy and actually wear a bodycon dress I would laugh and say 'never'. I've personally never been a huge fan of dresses. But it happened. I used to work- out for a while and noticed changes in my body and then decided to give a try to this dress specially since I was crazy about black and white combination during this summer. But honestly is so short... Too short for me, so after I wore that dress twice, it landed at the bottom of my wardrobe and I never will wear this dress again... as a dress... I tried to wear it as a top and put it inside my jeans and I need to say: it worked quite good. So maybe I'll give it another chance. Let's talk about the whole outfit now. Dress is simple in black and white, only zip on the front gives it a little bit of cooler look. So as the zip is silver I decided to match my jewellery with it, and I went for silver watch and tiny silver earrings. Minimalistic heels and small black bag are perfect for me to finish this look. And for example during the colder evenings you can just choose a casual black jacket and throw it at yourself. 
Koktajl- party, rodzinny obiad lub randka a później impreza? Co jest najlepsze na wymienione przeze mnie okazje? Sukienka oczywiście. Ale momencik... Jeśli ktoś kilka miesięcy temu powiedziałby mi, że kupię i założę na siebie obcisłą sukienkę- zaśmiałabym się tylko i powiedziała: 'nigdy'. Osobiście nigdy nie byłam wielką fanką sukienek. Ale stało się... Jakiś czas temu zaczęłam ćwiczyć nad swoim ciałem, zmieniło się, więc zdecydowałam się dać szansę tej sukience, a także kolejnym powodem ku temu było to, że zwariowałam tego lata na punkcie połączenia czerni i bieli. Ale szczerze ta sukienka jest bardzo krótka... Jak dla mnie za krótka, więc po dwukrotnym jej założeniu wylądowała na dnie szafy i nie założę jej już nigdy więcej... jako sukienki... Ostatnio spróbowałam zrobić z niej top, wkładając ją do jeansów i muszę powiedzieć, że wyglądało to całkiem dobrze, więc może kiedyś dam jej kolejną szansę. A teraz słów kilka na temat całego outfitu. Sukienka jest zwykła, czarno-biała i tylko zamek na przodzie sprawia, że jest troszkę ciekawsza. A jako, że zamek jest srebrny to postanowiłam do niego dobrać dodatki, również srebrne: zegarek i małe kolczyki. Delikatne sandałki na obcasie i mała czarna torebka jak dla mnie idealnie kończą ten look. A na przykład poczas chłodniejszych wieczorów możemy zawsze wybrać czarny żakiecik, zarzucić na ramiona i dalej czuć się dobrze w takim wydaniu. :) 

Instagram